„Moja podróż rozpoczyna się najczęściej w Narodowym Herbarium Holandii, gdzie zbiory zasuszonych roślin, gromadzone są już od 1600 roku i liczą aż 4 miliony egzemplarzy! Przeglądając kolekcję herbarium najpierw sprawdzam, w jakich zakątkach kuli ziemskiej znaleziono niektóre rośliny, aby następnie udać się w te miejsca. Po przybyciu, zaopatrzony w mapę, w towarzystwie wynajętego przewodnika wybieram się na wyprawę w góry lub do dżungli; taka wyprawa trwa trzy-cztery dni. Czasami niezbędny okazuje się też helikopter, bo najpiękniejsze kwiaty rosną zawsze na skraju przepaści. Ciekawych okazów nie zrywam, zbieram jedynie nasiona, co jest całkowicie legalne. W Holandii pobrane nasiona hoduje się, a następnie krzyżuje, czyli mówiąc fachowym językiem poddaje uszlachetnianiu. Niekiedy wyhodowana roślina od razu nadaje się do sprzedaży. Jedna na czterysta odnosi sukces handlowy!”
Lammert Koning - planthunter
Tekst i zdjęcia: Holland flower